S-kradzionym daleko nie pojedzie…
O słuszności polskiego przysłowia „kradzione nie tuczy”, przekonał się mieszkaniec Cmolasu.
Jak podaje Podkarpacka Policja: „Policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który wczoraj (13.03.2009 r. – w piątek) po południu ukradł samochód stojący przed jednym z warsztatów w Cmolasie. Jadąc skradzionym golfem złodziej ugrzązł w błocie na jednej z leśnych dróg. Tam odnaleźli go policjanci. Około godz. 14 policjanci odebrali zgłoszenie o kradzieży volkswagena golfa zaparkowanego przed jednym z warsztatów samochodowych w Cmolasie. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania złodzieja i skradzionego pojazdu. Patrolując okolicę funkcjonariusze usłyszeli głośny ryk silnika dochodzący z pobliskiego lasu. Policjanci sprawdzili leśną drogę prowadzącą w to miejsce. Zauważyli skradziony samochód, który ugrzązł w błocie. Siedzący za kierownicą mężczyzna bezskutecznie próbował ruszyć z miejsca. Po chwili został zatrzymany przez policjantów. Złodziejem okazał się 25-letni mieszkaniec Cmolasu. Samochód zwrócono właścicielowi.”
info ze strony: http://www.podkarpacka.policja.gov.pl
Opublikuj komentarz