2009.01.25 Niebezpieczna „kolekcja” w domu 18-latka
Źródło: Tekst oraz zdjęcia operacyjne Komenda Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie
Niezwykle groźny materiał wybuchowy, kilkanaście sztuk amunicji bojowej i kilkaset łusek po odstrzelonych nabojach, znaleziono w domu 18-letniego „kolekcjonera”. Prawdopodobnie chłopak nielegalnie zbierał je na pobliskim poligonie w Nowej Dębie. Materiał wybuchowy zabezpieczyli i zneutralizowali policyjni pirotechnicy.
Wczoraj po południu, policjanci z posterunku w Majdanie Królewskim zostali skierowani na interwencję do domu mieszkańca Krzątki (pow. kolbuszowski). Mężczyzna zwrócił się o pomoc, gdyż jego 18-letni syn awanturował się, obrzucał go wyzwiskami i groził. Ojciec podejrzewał, że syn jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce uspokoili młodzieńca. Badanie alkomatem nie potwierdziło, że jest pijany, a narkotesty nie wykazały obecności środków odurzających. Funkcjonariusze rozmawiając z domownikami weszli do pokoju młodego człowieka. Tam, na stoliku przy telewizorze, zauważyli amunicję strzelecką różnego kalibru. Gdy rozejrzeli się po pomieszczeniu, dostrzegli na półkach rozłożone naboje, a w reklamówce kilkaset łusek po odstrzelonej amunicji, w tym dużego kalibru.
Ich niepokój wzbudził widok skrystalizowanej substancji w kolorze pomarańczowym. Leżała luzem na stoliku. Podejrzenia policjantów potwierdził specjalista z zakresu amunicji skierowany na miejsce z jednostki wojskowej w Nowej Dębie. Okazało się, że to heksogen, niebezpieczny materiał wybuchowy wykorzystywany w wojskowości, jako składnik niektórych rodzajów pocisków. 120 gramów tej substancji mogło stanowić ogromne zagrożenie, dlatego sąd w Kolbuszowej, na nocnym posiedzeniu, postanowił o jego niezwłocznej neutralizacji. Materiał wybuchowy zabezpieczyli i zneutralizowali policyjni pirotechnicy z SPAP.
18-latek spedził noc w policyjnym areszcie. Prawdopodobnie jeszcze dziś usłyszy zarzuty, a prokurator zdecyduje o środkach zapobiegawczych.
Opublikuj komentarz